W rozegranym dziś spotkaniu na boisku w Dębiankach, zespół Polonii Bytoń gładko rozprawił się z Orlętami II Aleksandrów wygrywając 3-0. Bramki zdobyli: Łukasz Sandecki, Robert Sandecki oraz Krzysztof Zientara. Mecz oparty był na walce w środku pola. Poloniści szybciej uspokoili sytuację i stworzyli sobie liczne okazje do zdobycia bramek. Trzy z nich udało się wykończyć i możemy sobie dopisać kolejne 3 punkty w ligowej tabeli.
Skład Polonii:
Pawlak (80' Łąkowski) - R. Sandecki, Janus, D. Kardasz, Lewandowski, Wastowski -Danielewski (75' K. Woźniak), Ł. Kardasz, Litka (c), Ł. Sandecki - D. Szelągowski (60' Zientara)
Do dyspozycji trenera Roberta Kapelińskiego było dziś 14. zawodników, w tym dwóch bramkarzy. Z różnych przyczyn zagrać nie mogli: S. Szelągowski, Rosiński i Klonowski, którzy byli w kadrze meczowej w poprzedniej kolejce.
Początek spotkania to walka o każdy metr kwadratowy boiska, toczona głównie w środku pola. Można nawet powiedzieć, że to goście lepiej weszli w mecz. Jednakże Orlęta ani razu nie potrafili zagrozić bramce Pawła Pawlaka. Poloniści również długo nie mogli znaleźć drogi do bramki gości. W 25' dużo miejsca na lewej stronie miał Wastowski, zdecydował się na strzał, lecz piłka poszybowała bardzo daleko od bramki. Pierwsza połowa zmierzała w szarości do końca, gdy wreszcie w 43 minucie udało się zaskoczyć defensywę Orląt. Kapitalne prostopadłe podanie Łukasza Danielewskiego z głębi pola do wybiegającego na czystą pozycję Łukasza Sandeckiego. Ten przyjął piłkę, wpadł w pole karne i spokojnym, precyzyjnym strzałem po długim rogu, umieścił futbolówkę w sieci. Chwilę potem sędzia zakończył pierwszą część meczu.
Druga połowa to już dużo lepsza gra gospodarzy. Bardzo dobrą zmianę dał Krzysztof Zientara. Aktywny był także strzelec bramki Łukasz Sandecki, który jednak tej części meczu nie będzie najlepiej wspominał. Najpierw po ograniu jednego przeciwnika, zupełnie niepilnowany posłał piłkę obok bramki, a w kolejnej akcji będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem, próbował lobować golkipera gości, lecz posłał piłkę za nisko, prosto w jego ręce. Na szczęście niewykorzystane sytuacje tym razem się nie zemściły. Dobra, twarda gra w obronie nie pozwoliła Orlętom zagrozić naszej bramce. W 70 minucie padła druga bramka dla gospodarzy. Bardzo dobre dośrodkowanie kapitana Damiana Litki z rzutu rożnego pięknym strzałem głową wykończył drugi z braci Sandeckich, Robert. Już wtedy było niemal pewne, że tego meczu nie przegramy. Tym bardziej, że w 79 minucie jeden z zawodników gości, za obrazę arbitra (nazwał go 'szmaciarzem') czerwoną kartkę ujrzał skrzydłowy drużyny z Aleksandrowa. Grając w przewadze, piłkarze z Bytonia zdobyli jeszcze jedną bramkę. Po dokładnym dośrodkowaniu Damiana Litki z prawej strony boiska do piłki w 'szesnastce' dopadł Krzysztof Zientara. Ten po przyjęciu piłki na pierś, 'zatańczył' z rywalem na plecach, po czym mierzonym strzałem ustalił wynik spotkania.
Polonia Bytoń 3 - 0 Orlęta II Aleksandrów Kujawski
Baaaad Dooog glodny zwyciestw !! :D
5
