Ludowy Klub Sportowy POLONIA Bytoń - strona nieoficjalna

Problemy Polonii rozpoczęły się wraz z planami budowy nowego obiektu klubowego przy szkole w Morzycach. Gmina miała do wyboru budowę orlika lub modernizację dotychczasowego stadionu, na którym swoje mecze rozgrywała drużyna Polonii. Wybrano ten drugi wariant. Był to projekt obiecany przez ówczesnego wójta. Według wstępnych prognoz i planów gminy nowe boisko miało powstać do roku 2010, o czym informował załącznik nr 3 do Uchwały Rady Gminy z 12 października 2008 roku. Początkowo gmina miała zamiar wydać na tę inwestycję ok. 200 tysięcy złotych. Jak się jednak okazało, na boisko musieliśmy czekać nieco dłużej. W końcu w lutym 2011 roku ogłoszono nowy przetarg na budowę boiska, który wygrał Zakład Budowlany Jan Góreczny z Włocławka. Ostatecznie ten projekt pochłonął kwotę rzędu 700 tysięcy złotych (w tym 400 tys. dofinansowania). Prace budowlane zakończono pod koniec sierpnia 2011 roku. Polonia ostatni mecz jeszcze na starym obiekcie rozegrała 8 listopada 2010 roku. Całą rundę wiosenną sezonu 2010/11 rozgrywała mecze w charakterze gospodarza w Dębiankach, na boisku Tęczy Topólka. Jak się później okazało cały sezon 2011/12 oraz prawie cały sezon 2012/13 również mecze "u siebie" rozgrywaliśmy w Topólce. Nowe boisko od momentu oddania wyglądało fatalnie, o czym na bieżąco informowaliśmy, a zdjęcia z tego okresu są do obejrzenia w klubowych galeriach. Mimo tego, że murawa nadal znacząco utrudniała grę w piłkę, zawodnicy Polonii wraz z zarządem zdecydowali, że chcą powrócić na swój obiekt. Inauguracja nowego stadionu miała więc ostatecznie miejsce 26 maja 2013 roku, kiedy to zawitała do nas Jagiellonka Nieszawa. Mecz zakończył się porażką Polonii 3:5, a zawodnicy gości przecierali oczy ze zdumienia widząc efekt końcowy inwestycji za 700 tys. zł. Zarząd Polonii jeszcze kilka razy spotykał się z wójtem na murawie nowego boiska. Wójt zapewniał, że trawa będzie dosiewana, boisko będzie regularnie wałowane i podlewane. Niestety taki stan rzeczy nie miał miejsca, a boisko wyglądało już tylko gorzej. Po kilku czy też kilkunastu dniach bez deszczu zamieniło się w niemalże skalne podłoże. Wraz z końcem sezonu 2012/13 wielu zawodników Polonii uznało, że na takim obiekcie grać się nie da. Gra nie sprawiała bowiem żadnej przyjemności, nie można było dokładnie rozegrać piłki po ziemi. Nastąpił więc exodus zawodników do różnych pobliskich klubów z powiatu radziejowskiego. Łukasz Kardasz, Dawid Kardasz oraz Adam Bachurski odeszli do Startu Radziejów, Michał Dzierżawski przeszedł do Zjednoczonych Piotrków Kujawski, Łukasz Danielewski oraz Paweł Jarmusz przeszli do Lecha Dobre natomiast Łukasz Sandecki, Robert Sandecki i Krzysztof Zientara zdecydowali się kontynuować grę w piłkę w Unii Leszcze. Jeszcze kilku innych zdecydowało się zawiesić buty na kołku. Zatem w jednym okienku Polonię opuściła prawie cała wyjściowa jedenastka, a dalszy byt drużyny już wtedy był poważnie zagrożony. Urzędujący od 2007 roku prezes klubu, Paweł Lewandowski miał więc ogromny kłopot. Jednak dzięki ogromnemu wysiłkowi włożonemu przez kilka osób (głównie Kamila Woźniaka) cudem udało się skompletować kadrę i zgłosić zespół do sezonu 2013/14. Polonia jednak wystartowała. Zupełnie odmieniona, ale jednak. Nie zawsze była w stanie zebrać skład na mecz i kilka razy musiała oddać 3 punkty walkowerem. Podobnie sytuacja wyglądała w sezonie 2014/15. Po bardzo dobrej rundzie jesiennej, po przerwie zimowej zespół ledwo dokończył ligowe zmagania, przegrywając bardzo wysoko kolejne mecze. Ponadto co rundę kolejni wyróżniający się zawodnicy mieli dość gry na takim boisku i odchodzili do innych klubów. Jak się później okazało sezon 2014/15 był sezonem ostatnim. Nastąpiły ogromne zmiany w składzie Rady Gminy, przede wszystkim po wielu latach wybrano nowego wójta, którym został mgr Artur Ruciński. Ten z kolei zmniejszył dotacje na LKS Polonią Bytoń o ok. 2/3. Taki stan rzeczy najwyraźniej przyczynił się do całkowitego upadku Polonii, okazał się gwoździem do trumny dla piłki nożnej w Gminie Bytoń.

Podsumowując wypadałoby więc zadać kilka pytań. Co dalej z boiskiem (a tak naprawdę łąką) za prawie 700 tys. złotych? Czy ktoś odpowie za wyrzucenie w błoto tylu pieniędzy? Czy nowe władze gminy zamierzają coś z tym boiskiem zrobić? I najważniejsze. Czy Polonia jeszcze kiedyś wybiegnie na boisko?

• Komentarzy [6]
• czytano: [1715]
• DO